Kolejnym punktem wycieczki do Włoch było zwiedzanie Florencji. Stolica Toskanii jest perłą renesansu, zachwyca bogactwem sztuki, architektury i historii. Zgadzamy się z tym, że jest piękna, ale coś sprawiło, że nie czuliśmy się w tym mieście dobrze… Może tłum ludzi na każdym kroku? Wygórowane ceny? Stragan na straganie i chińskie pamiątki? Tzw. turystyczny kicz? Pewnie wszystko po trochu… Pomijając jednak nasze prywatne przemyślenia i preferencję, Florencji w trakcie zwiedzania Włoch nie należy pomijać! Ilość atrakcji jest ogromna! Kilka wymienimy: katedra Santa Maria del Fiore, Bazylika Santa Croce (pochowano w niej m. in. Michała Anioła i Gallileusza), most Ponte Vecchio, kompleks klasztorny Santa Maria Novella, biblioteka Riccardiana, Pałac Vecchio (przed wejściem do pałacu stoi kopia rzeźby Dawida), pałac Uffizi, pałac Pittich, historyczne place: Piazza della Signiria, San Marco (z fontanną Neptuna i otwartą galerią rzeźb), Santa Croce, Michaelangelo (genialny punkt widokowy) … Można by tak wymieniać jeszcze długo. Oczywiście w jeden dzień nie udało nam się zobaczyć wszystkiego. Liczymy na powrót w te strony, bo według tradycji każdy kto potrze ryjek dzika (rzeźba na jednym ze zdjęć) na pewno tu wróci . Jeszcze na koniec dwie krótkie informacje. Przepływająca przez miasto rzeka Arno przyczyniła się do katastrofalnej w skutkach powodzi. W 1966 r. błotnista fala zabiła wiele osób i uszkodziła historyczne centrum. Florencja zawdzięcza swoją potęgę i bogactwo rodzinie Medyceuszy. Florencki ród kupiecki miał ogromne znaczenie polityczne w dziejach Włoch, a ich zagmatwane losy stanowią kanwę serialu „Medyceusze: Władcy Florencji”.