Na zakończenie wpisów o Majorce postanowiliśmy zostawić opis miejscowość w której spaliśmy, czyli Can Picafort. Ten piękny nadmorski kurort zlokalizowany jest na północno-wschodnim wybrzeżu i powstał na miejscu wioski rybackiej. Odnajdą się tu osoby, które cenią spokój i relaks oraz miłośnicy historii, przyrody i aktywnego spędzania czasu. W gminie Can Picafort jest największa liczba stanowisk archeologicznych na wyspie, w pobliżu są liczne rezerwaty natury, a wzdłuż morza ciągnie się szeroka promenada idealna do biegania, jazdy rowerem, czy na rolkach. Jakby tego było mało przy plaży działają liczne wypożyczalnie sprzętu wodnego, w porcie można zamówić rejs łódką, a na obrzeżach miasta jest świetny tor kartingowy i stajnia oferująca przejażdżki konno po plaży. Sprawdziliśmy gokarty i konie, gorąco polecamy . W Can Picafort istnieje szeroki wybór barów i restauracji. Różnorodność kuchni zadowoli najbardziej wybredne podniebienia. Spacerując po deptaku można podziwiać rzeźby autorstwa Joana Bennassara przedstawiające boginie i wróżki wpatrzone w morze. No i co najważniejsze największym atutem Can Picafort jest plaża. Szeroka, piaszczysta z łagodnym zejściem do wody, jedna z najpiękniejszych na Majorce. Uwielbialiśmy spędzać na niej czas . Niedługo przed nami kolejna wyprawa, więc kończymy opis Majorki. Na wyspie jest tyle cudownych miejsc, że za drugim razem stworzymy następną listę atrakcji . Królowa Balearów króluje w naszych sercach .