Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich zauroczył nas podczas ostatniej (mikro)wyprawy. Zlokalizowany na brzegu jeziora Gołuń, w sercu kaszubskich lasów ma wiele do zaoferowania. Na ogromnym obszarze znajduje się ponad 50 budynków architektury ludowej Pomorza z okresu od XVII do XX wieku. Teren jest tak zaaranżowany, że ma się wrażenie przebywania na wsi, a nie w muzeum. Oprócz kompletnych zagród chłopskich, są budynki użyteczności społecznej, wszystko częściowo lub całkowicie wyposażone. Wnętrza podziwia się zza szklanych drzwi i dobrze, bo w niektórych domach było mnóstwo łakoci . Do muzeum można wejść z psem, co jest dla nas dodatkowym atutem .
Spod wiatraka w Ręboszewie rozpościerał się cudny widok, w naszej opinii nawet lepszy od widoku z Złotej Góry. Był to oczywiście krajobraz Szwajcarii Kaszubskiej, bo wspomniane miejsca tam się znajdują . Wiatrak składa się z trzech kondygnacji, na ostatnim piętrze jest maszynownia, pod nią apartament do wynajęcia, a na parterze kawiarnia (czynna tylko w sezonie letnim). Dawniej na Kaszubach było mnóstwo wiatraków, ale w XX wieku zaczęło ich ubywać. Obecnie oprócz wiatraka w Ręboszewie są jeszcze repliki wiatraków w Kaszubskim Parku Etnograficznym (poprzedni post). Mamy słabość do wiatraków, naszym zdaniem to bardzo wdzięczne obiekty do fotografowania. Napstrykaliśmy wtedy mnóstwo fotek . Pierwsze zdanie mogło zniechęcić do zobaczenia punktu widokowego na Złotej Górze, ale skoro już jest się w pobliżu to na pewno nie zaszkodzi zobaczyć. Ze Złotej Góry roztacza się widok na okoliczne wzgórza, lasy i jeziora, taką panoramą warto nacieszyć oczy . Ze Złotej Góry można wypatrzyć ostatni punkt naszej mikrowyprawy, czyli Wzgórza Szymbarskie i Wieżycę. Na szczycie Wieżycy wzniesiono 30-metrową wieżę, dzięki której kaszubskie krajobrazy są na wyciągnięcie ręki. Wstęp na wieżę jest płatny, ale nie zniechęca to turystów od wizyty w tym miejscu. Byliśmy na wieży już trzeci raz i zawsze jest sporo ludzi .