Arystoteles, czyli jeden z największych filozofów starożytnej Grecji przyszedł na świat w miejscowości Stagira. W czasach teraźniejszych pozostały niewielkie ślady po antycznym mieście założonym w 655 r. p. n. e. przez jońskich osadników z wyspy Andros. Do zobaczenia są skromne ruiny agory, cytadeli, domów, sklepów i świątyń, a wszystko to w otoczeniu lasów i morza. Głównie ze względu na piękne otoczenie (i coś jeszcze, ale o tym pod koniec wpisu) warto odwiedzić to miejsce . Niestety nasza wycieczka nie miała w programie zwiedzania ruin, a jedynie zwiedzanie Parku Arystotelesa we współczesnej Stagirze (oddalonej od tej starożytnej o kilkanaście kilometrów). Park jest malutki i obeszliśmy go w 15 minut. Rozstawiono w nim przedmioty symbolizujące naukę starożytną i zjawiska przyrodnicze m. in. turbiny wodne, zegar słoneczny, kompas i urządzenia do wydobywania dźwięków. Można wszystko dotykać i wypróbowywać działanie. Chętnie pobawiliśmy się w małych odkrywców . W parku poza wspomnianymi przedmiotami są kamienne tablice z sentencjami, ruiny (? nie wiadomo czego) i sporych rozmiarów rzeźba Arystotelesa. Podsumowując warto to wszystko zobaczyć, ale następnym razem chcielibyśmy zwiedzić antyczne ruiny miasta. Zwłaszcza, że Arystoteles nie tylko tam się urodził, ale prawdopodobnie został też pochowany. Jego szczątki złożono do grobu w pobliżu agory. Odkrycia dokonano w 1996 r. , ale dopiero w 2016 r. wydano oficjalne ogłoszenie. Niesamowita historia, ponieważ do tej pory uważano, że filozof spoczywa w Chalkis, gdzie zmarł w 322 r. p. n. e.. Historycy spierają się co do prawdziwości tego odkrycia, ale jedno jest pewne, to miejsce z bogatą historią i ogromną ilością tajemnic, do tego udostępnione do zwiedzania za darmo. Warto zajrzeć w te strony…