Malta miała „Lazurowe oko”, na Cyprze nadal jest „Most Kochanków”, a Majorka nie pozostaje w tyle i ma słynne „Es Pontàs”. Mowa o skalnym moście zawieszonym nad wodami morza śródziemnego. W gminie Santanyi, pomiędzy plażami: Cala Santanyi oraz Cala Llombards znajduje się nie lada atrakcja. Obiekt pożądania zawodowych wspinaczy, a dla „zwykłych wyjadaczy chleba” (takich jak my) punkt obowiązkowy wycieczek po wyspie. Droga skalna Es Pontas stała się obsesją amerykańskiego wspinacza Chrisa Sharmy, a jego próby przejścia całej trasy bez asekuracji na skałach zostały uwiecznione w dokumencie „King Lines”. To idealne miejsce do podziwiania pięknych widoków i zachwytu nad potęgą natury. Warto przysiąść w przygotowanym dla turystów punkcie widokowym i poczekać do zachodu słońca, kiedy „łagodniejsze” słońce pozwoli na wykonanie niesamowitych zdjęć. Tuż przy drodze na Es Pontas znajduje się monument projektu Equilibrio Sud. Rzeźba została stworzona przez artystę Rolfa Schaffnera. W Europie jest tylko pięć jego rzeźb, z czego pierwsza powstała właśnie tutaj. Wszystkie symbolizują równowagę między planetą Ziemią i jej mieszkańcami. Obejrzeliśmy wszystko dokładnie, spędziliśmy trochę czasu na skałach kontemplując bajkowy krajobraz i wróciliśmy na plażę. Pobliskie plaże to kolejne idealne miejsca do wypoczynku, ze złocistym piaskiem i ciepłym morzem .
