Jeżeli lubicie jak podłoga trzeszczy pod Waszymi nogami, podoba Wam się wystrój wnętrz rodem z domu u babci i nie przeszkadza Wam zapach starego drewna to będziecie zachwyceni . Dodatkowym atutem jest weranda, dzięki której budynek nabiera charakteru i pięknie się prezentuje. Co ciekawe nie zawsze była przeszklona, zmieniło się to dopiero w latach 60, kiedy budynkiem zarządzały Zakłady Górniczo- Chemiczne w Złotym Stoku. Historia pensjonatu sięga początków XX wieku, wtedy podjęto decyzję o budowie. Prace przerwała I wojna światowa, po wojnie je kontynuowano, do oficjalnego otwarcia doszło w maju 1926 roku. Niestety los nie był łaskawy, bo jak można się domyślić, znowu nastała wojna i turyści przestali przyjeżdżać. Na domiar złego otwarto w pobliżu kamieniołom, budynek szabrowano i niszczono. Wspomniane Zakłady Górnicze uratowały pensjonat przed totalnym zniszczeniem, przeprowadzono drobne prace remontowe, ujarzmiono wody Złotego Potoku. W 1996 roku obiekt trafił w ręce prywatne, a od 2015 roku jest w rękach aktualnych właścicieli. W końcu nastały dla pensjonatu dobre czasy, oprócz rustykalnego wystroju jest tu przepyszne jedzenie . Noclegi trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Złoty Jar słynie z organizacji wesel i innych imprez okolicznościowych. Atmosfera jest przyjazna, a nawet rodzinna, można się poczuć jak u siebie. W internecie jest mnóstwo relacji z pobytu w tym miejscu, dzięki nim postanowiliśmy je odwiedzić. Może i nasz post będzie dla kogoś inspiracją …