Na południu Wielkopolski znajduje się bardzo osobliwy obiekt, drewniany, na podmurówce z kamienia, w całości pokryty korą dębową, jeden z dwóch tego typu budynków w Europie. Niestety zapomniany przez ludzi i stopniowo podupadający… to pałac myśliwski w Mojej Woli. Zbudowano go w 1852 roku dla księcia brunszwicko-oleśnickiego Wilhelma. Budowniczym pałacu był polski inżynier o nazwisku Karłowski. Z inżynierem związana jest ciekawa historia. Karłowski zaproponował położenie pałacu w innym miejscu niż obecnie, na co książe nie wyraził zgody. Nakazał budować gdzie indziej słowami „taka jest moja wola”. Stąd nazwa pałacu. Od 1891 roku był własnością wdowy po Baronie- Agnes von Diergardt. W 1945 roku majątek przejęło państwo. W latach 50 w pałacu funkcjonowała pierwsza w historii leśnictwa szkoła dla dziewcząt. Potem należał do Lasów Państwowych i gminy. Obecnie jest w rękach osoby prywatnej i niszczeje… Mamy nadzieję, że to jeszcze nie koniec jego historii…Zastanawialiśmy się gdzie by tu jeszcze pojechać i przypomniał nam się artykuł o Końcu Świata (mamy na myśli nazwę osady ). O osadzie zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy miał nastąpić owy koniec… Wiele osób przyjeżdżało zrobić sobie zdjęcie z nazwą miejscowości. Byliśmy w pobliżu, więc postanowiliśmy się tam wybrać. Na Końcu Świata oprócz skromnej zabudowy i lasu, zobaczyliśmy chromowany monolit z napisem „Pamięci Ludzkości, która nie patrzyła w górę”. Pewnie niektórzy już skojarzyli o co chodzi… Tak, to nawiązanie do filmu Netflixa „Nie patrz w górę” . Kto by pomyślał, że z dala od cywilizacji natrafimy na taką atrakcję …