Legenda głosi, że kopiec Kraka został usypany jako mogiła dla zmarłego króla, w podzięce za jego zasługi dla miasta Krakowa. Jest jednak wiele hipotez i teorii na temat jego powstania… W trakcie badań archeologicznych odkryto korzenie dębu, którego wiek w chwili ścięcia botanik określił na ok. 300 lat. Drzewo ścięto po chrzcie Polski, kiedy zaprzestano obrzędów pogańskich. Jest to dowód, że kopiec istniał już w VII wieku! Nam spodobało się to miejsce ze względu na walory krajobrazowe. Podziwialiśmy z góry panoramę Krakowa. Na Podgórzu oprócz kopca warto zobaczyć kolorowe schody. Wciśnięte pomiędzy stare kamienice, stromo pną się pod górę na plac Lasoty. Pomalowane je na wszystkie kolory tęczy, każdy schodek niesie jakieś przesłanie. Wymalowano sentencje Zbigniewa Wodeckiego, Wisławy Szymborskiej, Sławomira Mrożka, Stanisława Lema, Jerzego Pilcha, Czesława Miłosza i wiele innych…Przy placu Lasoty znajduje się wiele pięknych willi, ale jedna się wyróżnia. Willa „Mira” należała do aptekarza Dyonizego Matuli i przypomina małą twierdzę. Od razu zwróciliśmy uwagę na jej strzelistą wieżę i mur z otworami strzelniczymi. Od jakiegoś czasu obiekt przywracany jest do dawnej świetności. W sumie to na Podgórzu atrakcji znalazłoby się całkiem sporo. Może to i lepiej, że nadal niewielu turystów zagląda w te rejony. Dzięki temu Podgórze zachowało swój niepowtarzalny, kameralny charakter…